Aktualizacja Google: content ma być przede wszystkim pomocny

30.08.2022 - Aktualności, Content marketing - Mateusz Rzetecki

18 sierpnia na blogu Google pojawiła się informacja o nowej aktualizacji określanej jako Helpful Content, czyli pomocne treści. Aktualizacja zaczęła obowiązywać w poniedziałek 22 sierpnia, ale Google zwraca uwagę, że jej pełne wdrożenie może potrwać do dwóch tygodni. Helpful Content to kolejny krok na drodze do promowania tekstów, które są tworzone z myślą o czytelnikach, a nie o botach wyszukiwarki. Co Helpful Content oznacza dla twórców i agencji SEO? I jak ta aktualizacja powinna zmienić Twoje podejście do tworzenia contentu? Zaraz wszystko wyjaśnimy.

Google praktycznie od zawsze stawiało sobie za cel, aby dostarczać użytkownikom wartościowych informacji. Wyszukiwarka chce położyć kres tworzeniu tekstów tylko na potrzeby SEO – tak, aby „dobrze się pozycjonowały”, ale niekoniecznie wnosiły coś nowego do tematu.

Aktualizacja Helpful Content zakłada, że treści, które tworzysz, muszą stanowić realną wartość dla odbiorcy. Jeśli teksty, które publikujesz, nie będą spotykać się z uznaniem czytelników, nie zdołają osiągnąć dobrej widoczności w Google. Co to oznacza w praktyce?

 

Helpful content – treści pomocne, czyli jakie?

Po pierwsze, przy okazji sierpniowej aktualizacji, Google przypomina wytyczne dla webmasterów dotyczące publikowanych materiałów. Na co należy zwrócić uwagę?

  • Podstawowa zasada: pisz dla użytkowników, nie dla botów Google. Wyszukiwarka podpowiada, aby zadać sobie dwa kluczowe pytania za każdym razem, gdy planujesz opublikować nowy wpis: „Czy napisałbym ten tekst, gdyby Google nie istniało?” i „Czy ten tekst pomaga moim użytkownikom/czytelnikom/klientom?”
  • Twórz bogate w informacje materiały. Zadbaj również, aby wszystkie podstrony jasno informowały, czego dotyczą.
  • Nie oszukuj swoich użytkowników, nie przekazuj im niesprawdzonych lub wręcz fałszywych informacji. Podobnie zapomnij o clickbaitach. Nie obiecuj czegoś, czego nie możesz dotrzymać. Nie zapowiadaj dostarczenia wiedzy, której nie posiadasz.
  • Staraj się, aby Twoja strona wyróżniała się na tle konkurencji, nie pisz po prostu tego samego, co inni, tylko innymi słowami. To samo tyczy się podsumowań i zestawień – jeśli chcesz tworzyć takie wpisy, zadbaj, aby wnosiły coś nowego do dyskusji. Samo podsumowanie tego, co już napisali inni to za mało.
  • Unikaj wszelkiego rodzaju generatorów treści, plagiatów i innych praktyk, które nie celują w wysokojakościowe, unikalne teksty.
  • Regularnie monitoruj swoją stronę internetową i oczyszczaj ją ze wszelkich oznak spamu lub działalności hackerskiej.
  • Twórz treści, które prezentują Twoją osobistą wiedzę i doświadczenie. Jeśli tworzysz teksty poradnikowe, zawieraj w nich wszystkie informacje, które mogą być pomocne Twoim czytelnikom. Tutaj przykładem złej praktyki jest urwanie tekstu w połowie, tylko aby zachęcić do wykupienia płatnego kursu lub pełnego dostępu do zasobów strony.

 

W idealnej sytuacji, czytelnicy – po zapoznaniu się z Twoim artykułem/wpisem – powinni czuć, że dowiedzieli się czegoś nowego i że wiedza, którą właśnie uzyskali, realnie im pomoże w pracy lub w życiu. Oczywiście nie zawsze będzie łatwo coś takiego osiągnąć, szczególnie w przypadku tematów, które były już poruszane setki razy. Ale zdecydowanie warto zdobyć się na wysiłek. Może uda Ci się opisać dane zagadnienie pod innym kątem albo zwrócić uwagę na inne aspekty omawianego tematu? Szukaj możliwości wyróżnienia się na tle innych.

 

Nie pisz dla wyszukiwarki!

Taki śródtytuł brzmi nieco dziwnie na blogu o agencji, ale właśnie takie jest przesłanie Google. Gigant z Mountain View otwarcie przyznaje, że treści, które satysfakcjonują ich boty, często nie satysfakcjonują użytkowników. Aby uniknąć takiej sytuacji, eksperci Google radzą, aby:

  • Unikać wszelkich form automatyzacji tworzenia treści (nieco o samej automatyzacji pisałem tutaj LinkedIn ).
  • Skupić się na jakości, a nie na ilości. Lepiej jest stworzyć jeden dobry, przemyślany tekst niż pięć wpisów niskiej jakości. Ta sama zasada dotyczy długości samego wpisu – nie ma żadnej „magicznej granicy”, powyżej której Google uznaje tekst za wartościowy. Pisz tak, aby dobrze omówić temat, a czy wyjdzie Ci 500, 1000 czy 2000 słów to już kwestia drugorzędna.
  • Unikać tylko pobieżnego omówienia tematu. Jeśli użytkownicy po lekturze Twojego artykułu mają poczucie niedosytu i muszą doczytać więcej w innych źródłach to znak, że powinieneś zmienić podejście do tworzenia contentu.

 

Usuń treści, które nie są pomocne

Nie od dzisiaj wiadomo, że Google ocenia nie tylko sam tekst, ale także stronę, która go opublikowała. Jeśli zatem wrzuciłeś niedawno dobry artykuł, ale wcześniej tworzyłeś teksty głównie pod wyszukiwarkę (czyli niekoniecznie wysokiej jakości) to prawdopodobnie Twój najnowszy wpis nie osiągnie zbyt dobrej widoczności (choć tutaj sprawa nie jest przesądzona, Google wykorzystuje algorytmy oparte na uczeniu maszynowym, więc na finalną „kondycję tekstu” duży wpływ ma wiele czynników).

Google wyraźnie sugeruje, aby usunąć wszelkie niskojakościowe treści ze strony. Niestety czasami trzeba zburzyć stary budynek, aby wybudować nowy, lepszy. Oczywiście wiąże się to z tym, że będzie trzeba poczekać kilka miesięcy, aby odzyskać utraconą pozycję, ale zdecydowanie warto to zrobić. Będzie to opłacalne w perspektywie długoterminowej.

 

Czy to oznacza, że SEO już się nie liczy?

W żadnym wypadku. Bardziej trafne jest stwierdzenie, że SEO nieco zmienia swoje oblicze, ale to dzieje się już od jakiegoś czasu. Dobrym przykładem jest technika keyword stuffing, która jeszcze kilka-kilkanaście lat temu dobrze spełniała swoją rolę, a dzisiaj odchodzi w zapomnienie. SEO jest niczym innym, jak próbą dopasowania się do wymagań wyszukiwarki. Jeśli Google stwierdza, że będzie promować teksty nie pisane z myślą o ich botach a przede wszystkim o czytelnikach, to rolą dobrego specjalisty SEO jest dopasowanie się do tego nowego trybu pracy.

Słowa i frazy kluczowe nadal będą mieć znaczenie, choćby dlatego, że ich wykorzystanie przychodzi naturalnie podczas pisania na dany temat. I przecież są one nadal wykorzystywane do wpisywania zapytań w Google. Ale zagęszczenie słów kluczowych przestaje być ważnym czynnikiem.

Czy potrzebujesz wsparcia z tworzeniem tekstów, które będą pomocne Twoim czytelnikom? Zapraszamy do współpracy! Zespół K2 Precise pomoże Ci stworzyć i wdrożyć strategię contentową, która pozwoli to osiągnąć. W rezultacie Twoja pozycja w Google będzie stale się umacniać, niezależnie od wdrażanych aktualizacji.

SEO & CM Director

Korzystamy z plików cookies oraz podobnych technologii, by móc jak najlepiej dostosować serwis do Twoich potrzeb oraz serwować Tobie interesujące Ciebie reklamy. Korzystając z naszego serwisu zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki, wyrażasz zgodę na używanie plików cookies i podobnych technologii.

Więcej w Polityce Cookies 5