W październiku ubiegłego roku na scenę wkroczyła nowocześniejsza wersja powszechnie wykorzystywanego już Universal Analytics, będąca odpowiedzią na nowe potrzeby biznesów chcących opierać swoje decyzje na danych. Mowa oczywiście o Google Analytics 4 (GA4).
Poziom treści:
GA4 zastąpiło rozwiązanie znane wcześniej jako widok App+Web (funkcjonujący jako rozwiązanie w fazie BETA), umożliwiające zestawianie danych o użytkownikach ze stron internetowych i aplikacji mobilnych. Google wyznacza zatem trend, zgodnie z którym jedno, zunifikowane zestawienie danych z wielu urządzeń, technologii i kanałów stanie się standardem. Na to liczymy.
Wiele firm będzie wycofywało tzw. 3rd party cookies ze względu na ograniczenia prawne oraz rosnące oczekiwania użytkowników w zakresie prywatności danych. W związku z tym, Google przewiduje, że braki danych będą częścią nowej rzeczywistości. Rozwiązaniem będzie wypełnianie ich z wykorzystaniem metod uczenia maszynowego. W kolejnych latach (m.in. również z uwagi na kwestie prywatności danych), będziemy najprawdopodobniej obserwować przechodzenie z tagowania client-side na server-side. (Więcej informacji)
Będziemy dysponować szerokim spektrum danych behawioralnych, ale często bez identyfikatora użytkownika. Może to oznaczać odchodzenie od analizy skupionej wokół użytkownika na rzecz analizy czysto behawioralnej. Kolejnym zauważalnym trendem jest coraz częstsze przenikanie się zachowań (i konwersji) online i offline. Z Google Analytics 4 trackowanie tego procesu również może być możliwe.
W części swoich założeń, Google Analytics 4 nadal bazuje na swoim poprzedniku, dzięki czemu korzystając z tej technologii na pewno nie będziemy zagubieni. Tym, co jest podstawową zmianą jest jednak główne założenie – model danych (sposób ich gromadzenia i kategoryzowania). Google wyszedł naprzeciw naszym oczekiwaniom i stworzył (wbrew pozorom) prostszy i bardziej zunifikowany model danych oparty na zdarzeniach. Zastąpił nim ten dotychczasowy, oparty na sesjach, który bywał złożony i miejscami hierarchiczny. (Czym jest model danych?)
W Universal Analytics zdarzenia (hity) na stronie pogrupowane są w sesje. Dodatkowo gromadzone są dane na poziomie użytkowników i produktów. To sprawia, że sensowne zestawienie wymaga czasem sporego wysiłku. W GA4 każda interakcja ze stroną wysyłana jest w formie eventu, do którego możemy dodać niestandardowe, opisujące go dane. Dzięki temu tracking użytkowników nie jest ograniczony sztywnym modelem – jako, że wszystkie dane są na poziomie eventu lub użytkownika, konfiguracja zależy przede wszystkim od naszych potrzeb.
Mniej ograniczeń w gromadzeniu i analizie danych
W podstawowym, bezpłatnym Universal Analytics możemy stworzyć maksymalnie 20 wymiarów niestandardowych. Nie można zapominać także o próbkowaniu danych, które zmniejsza dokładność danych, a w konsekwencji – analiz, co często sprawia, że musimy sięgać po API, by analizować surowe dane. Poprzednik GA4 w darmowej wersji ma również ograniczenie do przetwarzania maksymalnie 10 mln hitów (zdarzeń) miesięcznie.
Google Analytics 4 nie zawiera danych spróbkowanych, a ponadto w ramach darmowej wersji oferuje połączenie z Big Query. Można wybrać także miejsce gdzie dane mają być przechowywane, aby proces był zgodny z naszymi standardami w zakresie przetwarzania danych (prawnymi i wewnętrznymi).
Trwają także prace nad Measurement Protocol (framework do wysyłania danych prosto do serwera GA), który umożliwi zbieranie danych nie tylko z aplikacji i stron internetowych, ale z każdego urządzenia połączonego z internetem (więcej informacji). Dzięki niemu możliwe będzie m.in. powiązywanie zachowań online i offline.
Ulgę odczują także Ci, którym zależy na pomiarze czasu między zdarzeniami. W Universal Analytics czas mierzony był na poziomie stron, sesji czy użytkowników (ze względu na model danych). W nowym Google Analytics możemy w lejku ze zdarzeniami zobaczyć metrykę czas między zdarzeniami, czyli oszacowanie ile czasu zajęła użytkownikowi określona akcja, np. wypełnienie formularza.
Proces analityczny, tak jak wiele innych, wraz z rozwojem narzędzi miewa powtarzalne elementy. Twórcy nowej wersji narzędzia dostrzegli to i GA4 zostało zaopatrzone w automatyczne zbieranie typowych zdarzeń – przewijanie strony, kliknięcia w linki zewnętrzne, wyszukiwanie, interakcje z video oraz pobrania plików. Dzięki temu, wraz z rozwojem tej technologii, będziemy mogli więcej czasu poświęcić niestandardowym elementom każdego serwisu/aplikacji. W panelu Google Analytics 4 zobaczymy również rekomendacje w zakresie tego, jakie dodatkowe zdarzenia możemy zbierać, np. login.
Zmiana jest widoczna również w trackowaniu cross-device (tracking użytkownika na wielu urządzeniach). Ten proces także zostanie zautomatyzowany. W Universal Analytics odbywało się to za pomocą przesyłania wymiaru User ID, co wymagało posiadania systemu do logowania i dodatkowych konfiguracji analityki. Wraz z rozwojem GA4, User ID nie będzie wymagane. Jeśli będziemy je zbierać, narzędzie weźmie ten element pod uwagę w pierwszej kolejności. Natomiast jeśli nie będziemy mieć wdrożonego wymiaru User ID, GA4 wykorzysta Google Signals, czyli skorzysta z własnych identyfikatorów użytkowników, aby połączyć ich interakcje między urządzeniami.
Nie sposób przecenić też roli prognozowania w nadchodzących dekadach. Raporty oparte o uczenie maszynowe były już od jakiegoś czasu dostępne w Universal Analytics, jednak teraz Google Analytics 4 może wysyłać marketerom automatyczne alerty dotyczące np. rosnącego popytu na sprzedawany produkt. Możliwe będzie też przewidywanie prawdopodobieństwa churn’u (prawdopodobieństwa utraty klienta), prawdopodobieństwa zakupu, wielkości zysku oraz wartości klienta w czasie (Customer Lifetime Value). Przy połączeniu z Google Ads będzie można tworzyć również listy Odbiorców prognozowanych, które będzie można wykorzystać w kampaniach ponownie angażujących oraz remarketingowych. (Zobacz więcej)
Dodatkowo GA4 automatycznie wyklucza ruch botów w oparciu o własny research i międzynarodową listę stworzoną przez IAB (Interactive Advertising Bureau, w Polsce Związek Pracodawców Branży Internetowej).
Ze względu zupełnie różne podejścia do danych zmapowanie modelu danych Universal Analytics i Google Analytics 4 jest praktycznie niemożliwe, przez co środowisko analityków zgodnie utrzymuje rekomendację:
Rozpocznij przesyłanie danych do GA4 już dzisiaj, jednocześnie utrzymując swoje implementacje Universal Analytics.
Jeśli wykorzystujesz już Firebase for Google Analytics (GA aplikacji mobilnych) Twoje dane historyczne będą dostępne w GA4. Inaczej jest w przypadku Universal Analytics (GA dla stron internetowych), który ze względu na zupełnie odmienny model danych musi być skonfigurowany od nowa – dane będą zbierane od momentu konfiguracji, dlatego warto zrobić to jak najszybciej. Nie musimy się natomiast martwić, że dane historyczne przepadną – zawsze będzie można zestawić je ze sobą w dashboardach Google Data Studio.
Dodatkowym ułatwieniem, a jednocześnie kolejną nowością, jest widok Debug view dostępny bezpośrednio z poziomu interfejsu GA4, który pozwala na debugowanie aplikacji w czasie rzeczywistym. (Więcej informacji o mapowaniu modułu EE)
Warto pamiętać, że mimo wszystkich swoich niewątpliwych zalet, GA4 nie jest obecnie rozwiązaniem jednoznacznie lepszym w porównaniu ze swoim poprzednikiem. Najlepszą decyzją jest tym samym utrzymywanie obu wersji i zabezpieczenie się na przyszłość. Google Analytics 4 nie ma przykładowo możliwości tworzenia customowych widoków i dodawania niestandardowych filtrów, oferuje węższy zakres raportowania danych Ecommerce w panelu, nie udostępnia raportu ścieżek wielokanałowych oraz – z uwagi na sposób implementacji w GTM – nie daje możliwości połączenia strumieni danych. Z pewnością jednak to rozwiązanie będzie dynamicznie rozwijane z uwzględnieniem potrzeb biznesowych, na co z niecierpliwością czekamy.
Podsumujmy najważniejsze informacje:
Universal Analytics |
Google Analytics 4 |
|
Model danych |
Model oparty na sesjach |
Model oparty na zdarzeniach |
Możliwość tworzenia różnych widoków |
Dostępna |
Brak |
Sposób przesyłania danych niestandardowych |
Na poziomie sesji, hitu, użytkownika, produktu |
Na poziomie zdarzenia i użytkownika (user properties) * |
Liczba (bezpłatnych) wymiarów niestandardowych |
20 |
25 wymiarów dot. użytkownika (user properties); |
Raportowanie wymiarów niestandardowych |
Nieograniczone |
Maks. 50 wymiarów i 50 metryk niestandardowych w panelu |
Automatyczne raporty nt. zawartości strony |
Dostępne |
Brak |
Szczegółowe, automatyczne raporty Ecommerce |
Dostępne |
Brak |
Zakres raportowania danych Ecommerce |
Szeroki |
Ograniczony |
Analiza ścieżek wielokanałowych |
Dostępna |
Brak |
Czas pomiędzy zdarzeniami |
Brak |
Dostępny |
Dostęp do Big Query |
Płatny (GA360) |
bezpłatny |
Niespróbkowane dane w panelu |
Brak |
Dostępne |
Tracking między urządzeniami |
Ograniczony – konieczne |
W pełni dostępny |
Automatyczne zbieranie standardowych zdarzeń |
Brak |
Dostępne |
Dojrzałość i stabilność rozwiązania |
Większa |
Mniejsza – nadal rozwijane |
Debug view bezpośrednio w panelu |
Brak |
Dostępny |
Lejki niestandardowe |
Jedynie w oparciu o raport celów lub w płatnej wersji – GA360 |
Możemy wygenerować do 200 niestandardowych lejków |
Rekomendacje możliwych zdarzeń do wdrożenia |
Brak |
Dostępne |
Możliwość zbierania danych Ecommerce |
Dostępne |
Dostępne |
Sposób implementacji |
GTM, bezpośrednio przez gtag.js lub analytics.js |
GTM lub bezpośrednio przez kod gtag.js |
Automatyczne wykluczanie ruchu botów |
Brak |
Dostępne |
Filtry |
Wiele filtrów dodawanych do widoków |
Brak możliwości filtrowania, z wyjątkiem ruchu wewnętrznego |
*Na 2021 planowane jest wdrożenie wymiarów na poziomie sesji i produktu (Czytaj więcej)
Wdrożyliśmy i jesteśmy w trakcie rozwijania kilku usług Google Analytics 4 dla naszych klientów. Łącząc dotychczasowe doświadczenie oraz nowe możliwości, które daje nam GA4, tworzymy analitykę przyszłości.